sobota, 27 października 2012

Ślimaki z ciasta francuskiego i mascarpone

Na samym początku tego wpisu serdecznie dziękuję Dag za wyróżnienie w zabawie i bawię się dalej.
 
Ja dziś wyróżniam i zarazem zapraszam do zabawy (zaproszenie oczywiście niezobowiązujące):
 
Fuerto  
 
 
Kilka słów o zabawie: "Inicjatywa pochodzi z zachodnich blogów, gdzie blogerzy przesyłają sobie kolorowe znaczki w ramach uznania. Ma to służyć przede wszystkim poprawieniu nastroju, pokazaniu, że dany blog nam się podoba, a także popularyzacji ciekawych blogów. Osoba wybrana ma za zadanie wybrać 5,10 lub 15 blogów, które jej zdaniem zasłużyły na wyróżnienie."

Kto śledzi mojego bloga dobrze wie że jestem typem że lubię robić "zapasy" w swojej małej spiżarence. I jednym z takich produktów które zawsze są w domu jest ciasto francuskie. Kiedy mój starszy synek mówi że ma na coś dobrego ochotę bierzemy się za pieczenie ślimaczków. Przepis ten powstał spontanicznie, właśnie takiej awaryjnej "słodkowej sytuacji".




Składniki:
opakowanie ciasta francuskiego
 serek mascarpone
4 łyżki cukru
1 jajo
 
Przygotowanie:
Ciasto francuskie rozwijamy i smarujemy serkiem mascarpone. Następnie ciasto zwijamy w rulonik i kroimy go w cienkie plasterki. Takie ślimaczki układamy na blasze z papierem do pieczenia. Posypujemy kilkoma łyżeczkami cukru i smarujemy  rozbełtanym jajem. Pieczemy około 20  minut w temperaturze 200 stopni.

Przepis podaje w ramach akcji ciasto francuskie na wszystkie sposoby.

 

wtorek, 23 października 2012

Krem z dyni i jabłka


Dynia zagościła w moim domu dopiero w tamtym roku. Próbowałam dużo przepisów na krem z dyni dopiero nie dawno trafiłam na ten przepis. Ten przepis jest rewelacyjny bo szybki i prosty a sama zupa jest przepyszna słodka przemieszana ze smakiem tymianku.
Dzieci jak i mąż strasznie polubili zupę z dyni a ja teraz w czasie sezonu dyniowego im gotuję i sama się nią zajadam.

Przepis pochodzi z bloga
brulion z przepisami.







Składniki:
800g dyni
1 jabłko
1 cebula
2 ząbki czosnku
1,2l bulionu kurczakowi-warzywnego

przyprawy: imbir, pieprz, gałka muszkatałowa, tymianek, sól i pieprz
olej do smażenia


Przygotowanie:
Dynie kroimy w kwadraty, jabłko obieramy i kroimy w drobną kosteczkę.
Cebule i czosnek drobno szatkujemy i zeszklić na odrobinie oleju na patelni. Wsypać przyprawy oprócz soli i pieprzu, mieszamy i podsmażamy razem. Wrzucamy na patelnię pokrojoną dynie oraz jabłko.
Mieszając smażymy razem chwile.
Przekładamy zawartość patelni do garnka. Wlewamy bulion, doprowadzamy zupę do wrzenia, po czym gotujemy około 20-30 minut pod przykryciem na mniejszym ogniu. Zmiksować blenderem oraz zupę przyprawiamy do smaku. Całość zagęszczamy śmietaną.
Krem podaję z grzankami.


Grzanki:
Kromki chleba kroimy w kostkę i wrzucamy na gorącą patelnię i podpiekamy z obu stron.


Przepis podaje w ramach akcji
festiwal dyni

 




niedziela, 14 października 2012

Tarta ze szpinakiem

Jestem tą szczęściarą że tak samo jak ja moja cała rodzinka lubi szpinak w różnych postaciach. Ostatnio "na szybki" obiad zrobiłam pyszną tarte ze szpinakiem. Lubię ten przepis za to że go często zmieniam ( czasem do szpinaku dodaję ser biały. Czasem jak mam więcej czasu sama robie swoje kruche ciasto na spód tarty) a smakuje zawsze w każdej wersji pysznie.






Składniki:
opakowanie ciasta francuskiego
porcja mrożonego szpinaku
2 - 3 ząbki czosnku
1 jajko
sól
oliwa z oliwek do smażenia


Przygotowanie:
Na patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i wrzucamy rozmrożony szpinak, chwilę smażymy cały czas mieszając a następnie dodajemy przetarty przez praskę czosnek. Jajko roztrzepujemy widelcem i wrzucamy do szpinaku, chwilę na mniejszym ogniu całą masę szpinakową smażymy co jakiś czas mieszając. Przyprawiamy solą do smaku.
Blachę do tarty wykładamy ciastem francuskim tak aby ciasto pokryło dno oraz boki blaszki.
Na tak przygotowane ciasto wlewamy masę szpinakową. Tarte pieczemy około 30 minut w 200 stopniach.

 

Przepis na tarte ze szpinakiem podaje w ramach akcji ciasto francuskie nawszystkie sposoby.

czwartek, 11 października 2012

Szarlotka

Kilka dni temu u mojego synka w przedszkolu był festyn jesienny. A że przedszkole na taką swoją tradycję ze rodzice coś zawsze szykują jakąś przekąskę to i my upiekliśmy pyszną szarlotkę gdyż tematem przewodnim były potrawy z tego co przyniosła jesień.
Ten przepis to jest pierwszy przepis od którego moja przygoda z pieczeniem zaczęła się. Więc mam do niego duży sentyment.



Składniki:
3 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
1 kostka margaryny
1 cukier waniliowy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
5 żółtek

Masa:
1,5 kg. jabłek
cynamon

Piana:
5 białek
1 szklanka cukru


Przygotowanie:
Na stolnicy łączymy ze sobą, siekamy mąkę, proszek do pieczenia i margarynę. Następnie dodajemy żółtka, cukier i cukier waniliowy. Zagniatamy ciasto. Dzielimy ciasto na trzy części. Do jednej części dodajemy kakao. Kulki z ciasta zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki na 1 godzinę.
Po tym czasie jedną z białych części rozwałkowujemy i przekładamy na blachę wyłożoną folią aluminiową.
Jabłka z ścieramy na pazurki, na dużych oczkach tarki. Rozkładamy jabłka na cieście i posypujemy cynamonem.
Na jabłka z ścieramy na grubych oczkach tarki drugą kulkę z ciasta białego. Następnie ubijamy białka na sztywną pianę dodając powoli cukier i wlewamy ją na jasne z tarte ciasto. Na samym końcu także na dużych oczkach tarki z ścieramy ciasto kakaowe i kładziemy na pianę z białka.
Szarlotkę pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni Celciusza  około 1 godzinę i 15 minut.

poniedziałek, 1 października 2012

Ciasteczka owsiane


Może nie powinnam pisać tego przepisu na blogu, gdyż nie do końca mi te ciasteczka wyszły. Może jedni mnie skrytykują, że się nie daje takich przepisów które nie do końca wyszły do oglądania innym. Może innym to wcale nie będzie przeszkadzać i zachęci do spróbowania tego przepisu.
Ciasteczka z jednej strony mi wyszły bo były bardzo bardzo  smaczne. Wyglądają bardzo złociście jakby miały w sobie miód, są w smaku po prostu cudowne, delikatne a za razem słodkie. Po prostu pycha.
Ale z drugiej strony ciastka tak nie do końca mi wyszły bo nie za bardzo ładnie wyglądały. Nie wiem co źle zrobiłam ale wyszło mi jedno wielkie owsiane ciacho, które później kroiłam na małe ciasteczka. Najprawdopodobniej tak mi się stało gdyż zrobiłam za małe ciasteczka, za bardzo je spłaszczyłam .
Ale już mam zamówienia od mojego synka na następne i mam nadzieje że już mi ładne wyjdą, za co proszę trzymajcie kciuki.

Przepis pochodzi z bloga rabarbarra.



Składniki:
100 g miękkiego masła
3/4 szklanki brązowego cukru
1 małe jajko
pół łyżeczki ekstraktu z wanilii
niespełna pół łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
szczypta soli
1 1/3 szklanki płatków owsianych górskich (niebłyskawicznych)

Przygotowanie:
Masło ucieramy na puszystą masę, dodajemy cukier i esencję, miksujemy. Wbijamy jajko, miksujemy, następnie dorzucamy na raz resztę składników, jeszcze chwilę mieszamy, aż składniki się połączą.
Z ciasta formujemy kulki wielkości orzecha włoskiego (ja kulałam troszkę mniejsze). Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w dużych odstępach (ciastka bardzo się rozlewają w trakcie pieczenia.
Wstawiamy na 13-16 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.
Po upieczeniu są bardzo miękkie i łatwo się rozpadają, należy delikatnie przełożyć je na talerz, gdy ostygną stwardnieją i staną się chrupiące.